Listopad 2017.
ODLOT BOCIANÓW
Władysław Broniewski
Stadem krążą już bociany
Ponad wsią rodzinną,
Odlatują w kraj nieznany,
Bo im tutaj zimno.
Słychać klekot ich żałosny:
– Strach nam srogiej zimy!
Do widzenia aż do wiosny,
Wcześniej nie wrócimy!
Hen, za morze odlatują,
Tam, gdzie słonko świeci.
Mogą lecieć – nie popsują
Gniazd bocianich dzieci.
SZALIK
Małgorzata Plata
Gdy na dworze bardzo wije,
naszą szyję co ogrzeje?
Coś miłego, wełnianego,
z włóczki lub polarowego.
W kratkę, paski lub we wzorkach,
gładki bądź w różnych kolorkach.
„Mogę mieć pompony, frędzle,
warkoczyki albo pędzle.
Mogę krótki być bądź długi”
oferuje swe usługi.